Wakacje w turystycznym kurorcie nad Adriatykiem. Miałem wtedy 9 lat więc nie pamiętam z nich tyle ile bym chciał. Zakwaterowani byliśmy w apartamentach niedaleko plaży. Pamiętam, że codziennie byłem bywalcem jednego z licznych w tym mieście salonów gier, który mieścił się w piwnicach tychże apartamentów. Bardzo polubił mnie pracownik obsługujący ten lokal, który jak tylko mnie widział (a bywałem tam kilka razy dziennie przez 12 dni :D ) zaczynał konwersację. Oczywiście ja włoskiego nie znałem, ale jakoś się rozumieliśmy :)